PiS nadal chce zniesienia limitu 30-krotności ZUS.
2 min read
Czy taki diabeł straszny?
Powiedział rzecznik Porozumienia Kamil Bortniczuk. Zapowiedział, że posłowie Porozumienia będą głosować przeciwko tej propozycji.
W środę posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy likwidujący od 2020 roku górny limit przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe – tak zwanej 30-krotności ZUS. Według autorów projektu ma to przynieść dodatkowy wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oszacowany na 7,1 miliarda złotych.
Rzecznik Porozumienia, które wraz z PiS i Solidarną Polską tworzy Zjednoczoną Prawicę, powiedział, że wniesienie tego projektu nie było konsultowane z posłami Porozumienia. Bortniczuk zapowiedział, że jeśli projekt w sprawie zniesienia 30-krotności trafi pod obrady Sejmu, posłowie Porozumienia zagłosują przeciwko niemu. Jak wskazywał, stanowisko Porozumienia w sprawie zniesienia 30-krotności jest “jasne i niezmienne, poparte jednomyślną uchwałą zarządu krajowego, która zobowiązuje parlamentarzystów Porozumienia do głosowania przeciwko takim projektom”.
Zniesienie tak zwanej 30-krotności założono w projekcie budżetu na 2020 roku. Rozwiązanie to krytykowało wówczas Porozumienie z wicepremierem Jarosławem Gowinem na czele. Zdaniem Gowina likwidacja 30-krotności oznaczałaby realne podniesienie podatków dla wolnych zawodów i dla najwyżej wykwalifikowanych specjalistów, co z kolei skutkowałoby emigracją takich osób. Pod koniec października Gowin poinformował, że w jego ocenie “ustalenia polityczne są jednoznaczne: 30-krotność składek na ZUS zostanie utrzymana”. Miało się to jednak wiązać z koniecznością wprowadzenia zmian do budżetu na 2020 roku. Wicepremier wyraził wtedy radość, że PiS akceptuje stanowisko Porozumienia w tej sprawie.
Wchodząc na stronę TVN24.pll możesz przeczytać pełną wersję artykułu
Zostając na naszym portalu możesz dowiedzieć się więcej z innych źródeł.
Bardzo prawdopodobne. Na naszej stronie znajdziesz wiele informacji dotyczących tej ustawy.
Maile wysyłamy tylko w przypadku bardzo ważnych newsów i wiadomości. W skrajnie częstych przypadkach nie będzie to częściej niż raz w tygodniu.